Można by powiedzieć „Zamienił stryjek, siekierkę na kijek”. A co zamienił? Ano skanery. W miejsce Nikona Coolscan V ED pojawił się bowiem Nikon Coolscan 8000 ED. Nowszy skaner na starszy. Działający (albo i nie) na Firewire (prawie zapomniana technologia). Bez sterowników pod Windows 7 czy 8, nie mówiąc już o środowisku 64bit. Bez jakiegokolwiek wsparcia ze strony Nikona (ten porzucił już produkcję skanerów, aczkolwiek nadal na świcie jest mnóstwo ludzi którzy ciągle polują na dobre skanery). Jaki w tym sens?
Są trzy przyczyny:
1) Po pierwsze jest to skaner to slajdów małego i ŚREDNIEGO formatu. To sprawa ważna dla mnie, gdyż mam mnóstwo slajdów średniego formatu z mojej Mamiya 6MF i obecnej Mamiya 645 AFD. I będę miał jeszcze więcej. Do tej pory skanowałem slajdy średniego formatu na płaskim skanerze Epsona V500, ale do takiego Nikona nie ma co porównywać. Kropka.
2) Po drugie mogę skanować kilka slajdów na raz – dotyczy to zarówno małego obrazka jak i średniego formatu. Co więcej – mogę skanować zaramkowane slajdy średniego formatu bez konieczności wyciągania ich z ramek. To zmniejsza nakład pracy, ale nie wiem jeszcze czy będę z tego korzystał – chodzi o to, aby przy skanowaniu slajd był płaski. Duża powierzchnia slajdu w ramce może tutaj przeszkadzać.
3) Po trzecie – podobno – ten skaner i tak bije na głowę V ED co do efektów skanowania :-). Ale to sprawdzę dopiero w praniu.
Byłem bliski nabycia top of the top skanerów czyli Imacona. Niestety przegrałem licytację. Szkoda, bo to prawdziwy mercedes wśród skanerów. Nowe kosztują… 40.000 PLN. I nadal znajdują nabywców!
Na razie skaner czeka. Musiałem dokupić kabel Firewire i kartę Firewire na slot PCIe. Zapomniałem bowiem, że w moim komputerze nie ma już slotów na karty PCI, a z kartą Firewire na taki właśnie slot skaner przyleciał.
Sprawa sterowników jest już wyjaśniona i będzie polegała na tzw. domoróbce. O szczegółach wkrótce.
3 komentarze
Jakbyś miał wejść w skanowanie usługowo to stoję pierwszy w kolejce :-)) P.S. Relację z Islandii przeczytałem, wzmianka o mojej skromnej osobie bardzo mnie rozbawiła i pozytywnie zaskoczyła. No i najważniejsze, jest tam chyba najlepsze jak do tej pory zdjęcie z Islandii, ale wiem, że nie powiedziałeś jeszcze ostatniego słowa bo w odwodzie czekają efekty z Mamiyii :-))). Pozdrawiam.
Dzięki Waldek. Sam jestem bardzo ciekawy co wyjdzie z tego skanera. Aż się nie mogę doczekać jak go uruchomię – na razie czekam na kabel Firewire – może przyjdzie dzisiaj. Pozdrawiam.
Witam.
Własnie własnie nabyłem skaner do średniego obrazka Mikrotek ArtixScan 120tf. Także miałem problem z Firewire i sterownikami na XP. Rozwiązałem to kupując specjalnie komp do skanowania : stację dla grafików DELL Precision 690 z bardzo dobrą kartą graficzną za 550 zł i sprzęt działa super. Zabawa nabrała dużego tempa. Pozdrawiam Darius