Pomiędzy egzaminami, pracą, szkoleniami, kąpaniem dzieci, budowaniem z klocków Lego i wieczornym winem i pogaduchami z Żoną udało mi się ostatnio zaramkować kilka rolek slajdów z uwielbianej przeze mnie Mamiya 6MF (która obecnie cieszy już innego właściciela). Musicie wiedzieć, że jest to wymagającą praca. Ramki są bowiem z szybą AN, co wymaga zachowania niezwykle czystego stanowiska pracy. Jakiekolwiek pyłki złapane pomiędzy dwoma szybkami AN będą później mocno widoczne na obrazie z rzutnika. Więc dwoiłem się i troiłem, aby jak najmniej tych pyłków się ostało :-).
Przy okazji sprawdziłem ile mi zostało kwadratowych slajdów do zaramkowania. Przeraziłem się. Wyszło, że będzie pod 70 rolek. Portugalia, Patagonia, Polska, Islandia. Te rolki nadal są nieodkryte. Nieprzebrane. Mam nadzieję, że kryją w sobie prawdziwe perły :-). Mam nadzieję, że w ciągu najbliższych miesięcy uda mi się je wszystkie zaramkować. A jeśli powiedzie mi się na ebay-u, to wkrótce pokażę dobre skany z tych slajdów na stronie. Trzymajcie kciuki.
A tak właśnie wygląda moje miejsce „pracy” nad slajdami.
2 komentarze
Świetnie!!! Czyli jednak szykujesz „prywatny” pokaz ;)))) Słowny z Ciebie facet. Trzymam kciuki. Pozdrawiam.
Szykuję, szykuję :-)