Jak wiecie używam systemu LEE. Jestem zadowolony i co najważniejsze – system spełnia moje wymagania przy zmieniającym się świetle. Pisałem o tym więcej przy okazji testowania systemu NiSi. Od czasu do czasu wymieniam jedynie same filtry – często ich używam – głównie połówkowych szarych – i stąd taka konieczność. Reszta oprzyrządowania przez długie lata pozostawała bez jakichkolwiek zmian.
Ostatnio jednak firma LEE zmodyfikowała sam uchwyt do filtrów LEE wprowadzając całkowicie nowe rozwiązania. Postanowiłem wypróbować i kilka dni temu uchwyt zawitał do mojego domu.
To co się mocno rzuca w oczy to:
- bardziej kompaktowy (opływowy) kształt;
- lepszy plastik;
- możliwość blokady uchwytu zamontowanego do obiektywu – nie ma ryzyka, że holder odpadnie od obiektywu (choć mi się to nigdy chyba nie zdarzyło;
- łatwiejsza wymiana slotów na filtry – nie trzeba już rozkręcać uchwytu i dodawać slotów – teraz mamy do dyspozycji 1 slot, 2 sloty i 3 sloty razem i można je bardzo szybko wymieniać na uchwycie;
- jest lżejszy.
Poniżej porównanie w wyglądzie nowego i dotychczasowego uchwytu (nowy po lewej):
Łatwiej też można wypisać adapter pod filtr polaryzacyjny. Tego nie sprawdzałem, gdyż adapter mam podpięty pod uchwyt wcześniejszej wersji – zobaczymy czy będę zmieniać (w plenerze korzystam z dwóch uchwytów naprzemiennie – do jednego mam podpięty filtr polaryzacyjny).
W tym samym czasie zawitał do mnie filtr do fotografowania zaćmienia słońca – Solar Eclipse.
Obie rzeczy będę ostro sprawdzał już niedługo. W końcu do zaćmienia słońca w Chile pozostało już niewiele czasu :-).
Leave a reply