Fotografuj!
Fotograficzna zabawa zaczyna się, gdy już dotrzemy na miejsce wyprawy.
Fotografowanie na wyprawie nie różni się wiele od fotografowania w okolicach domu. Z tym wyjątkiem, że na wyprawie fotograficznej możemy całkowicie oddać się naszemu hobby. Warto zadbać, aby pozostali uczestnicy wyprawy również fotografowali i to zbliżony temat (np. krajobraz). Inaczej zalążek problemów gwarantowany.
Podczas wyprawy nie pozostaje nic innego, jak gonić za światłem i za kadrami. Przed wyjazdem warto nauczyć się czytać pogodę (z uwzględnieniem lokalnych zjawisk), starać się przewidywać światło i wizualizować sceny. Zachęcam do wykorzystania każdej okazji na fotografowanie – często dane warunki się nie powtórzą. Zintensyfikujcie swoje fotograficzne poszukiwania do maksimum – w końcu po to tutaj przyjechaliście. Pamiętajcie, że fotografia to często oczekiwanie na światło. Bądźcie cierpliwi.
Nie ma nic gorszego niż frustracja z powodu niewykorzystanych możliwości. Warto zarwać niejedną noc, czy chodzić głodnym, aby tylko być spełnionym fotograficznie. Nie ma nic przyjemniejszego niż wewnętrzne poczucie dobrze wykonanego zadania.
Na Grenlandii, podczas wyjście na zdjęcia koło lodowca Kangia spotkałem francuskiego fotografa – pana pod 50-tką, który przyjechał na Grenlandię, aby zrealizować swoje fotograficzne marzenia. Dodajmy, że był zawodowym fotografem. Właśnie szukał statywu, który gdzieś zgubił pośród skał otaczających Icefiord. Wymieniliśmy kilka zdań i każdy poszedł w swoją stronę. Po czterech godzinach fantastycznego fotografowania, wracając do obozu, znowu go spotkałem. Nadal szukał statywu – tym razem z przyjaciółmi. Kiedy mnie zobaczył powiedział mi, że mój wyraz twarzy wyraża całkowite fotograficzne spełnienie i że zapewne jestem bardzo zadowolony z tego zdjęciowego wieczoru. I oto w tym wszystkim chodzi!
Wam drodzy czytelnicy również życzę takiego wyrazu twarzy podczas Waszych własnych fotograficznych wypraw w te najbliższe i najdalsze zakątki naszego cudownego świata. Do zobaczenia na szlaku!
Łukasz Kuczkowski
P.S. Zapraszam na stronę ostatniej wyprawy: www.grenlandia2010.pl. Na stronie www.himalaje2007.pl i www.kuczkowski.net dostępne są zdjęcia i relacje z innych moich wypraw.
P.S.S. Wszystkie prezentowane tutaj zdjęcia zostały wykonane na slajdzie Fuji Velvia 50, a następnie zeskanowane bez intensywnej obróbki w programie graficznym. W miarę wiernie starałem się oddać obraz widoczny na slajdzie.
*Artykuł został opublikowany na stronach internetowych portalu Fotografuj.pl – sponsora medialnego Fotograficznej Wyprawy Marzeń – Grenlandia 2010.
Leave a reply