Dzisiaj kontynuowałem zimowe plenery – tym razem po obfitych opadach śniegu udałem się nad Rusałkę ze średnim formatem. Cisza, spokój, drzewa oblepione śniegiem, na krzewach dziwne formy ściśnięte mrozem. Zero ludzi. Było bardzo spokojnie, a sprzęt także wyciszał samo fotografowanie. Po prawie dwóch godzinach udało mi się zrobić 11 zdjęć, czyli całą rolkę! Mam wielką nadzieję, że ostatni tydzień tego roku będzie obfity w śnieg. Mam urlop i chciałbym trochę pohasać po polach.
Łukasz Kuczkowski – dlaczego fotografia?
Podróż jest dla mnie celem sama w sobie. Na to nakłada się fotografia. Połączenie tych dwóch pasji pcha mnie najczęściej daleko, w niezbyt przyjazne rejony tego świata. Dopiero jednak tam jestem w stanie tworzyć obrazy całym swoim „ja”.Najnowsze wpisy
Leave a reply